Żerom na tle innych

Każdy się uczy tylko i wyłącznie dla siebie, ale szkoła nam to uniemożliwia poprzez wtłaczanie zbędnych pierdół co zabiera nam czas który moglibyśmy przeznaczyć na samorozwój.Dlatego szkolnictwo powinno być prywatne.

Post został pochwalony 0 razy

zbędnych pierduł mówisz?? to może weź i napisz program nauczania dla szkół tak aby nie uniemożliwiać samorozwoju?? a co dla Ciebie są te zbędne pierdoly o ktorych sie uczymy?? uzasadnij swoją wypowiedż...

Post został pochwalony 0 razy

dla mnie zbedne pierdoły to np. tworzenie stron internetowych Wink

Post został pochwalony 0 razy

Zbędne pierdoły szanowna użytkowniczko to:rysowanie Benzenu na chemii, WOK na którym piepszy o jakiejś plamie i konturze, Was machst du am Wochenende na niemieckim(do tej pory nie nauczył nas nic konkretnego bo w tym stylu to sobie nigdzie nie pogadamy), Wkuwanie mapy Polski, świata & stolic na pamięć, i wiele innych rzeczy.Współczesna szkoła ma za zadanie chyba przygotować do teleturniejów w stylu jeden z dziesięciu natomiast nie uczy myślenia.Przeciętny Amerykański nastolatek zna tylko tabliczkę mnożenia ale za to potrafi biznesplan dla jakiejś firmy napisać w 5 minut!!!Polska szkoła jest reliktem komunizmu który miał za zadanie stworzenie Robokopów do pracy w fabrykach.Moim zdaniem powinno być tak jak w wieczorówce.Wybrało się historię to wkuwa się historię!!! Oczywiście angielski polski są również potrzebne rzeby zdać maturę, oraz matematyka jako że jest królową nauk Wink

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	rysowanie Benzenu na chemii

no to jakby nie było w szkołach chemii to nikt by nie zajmował się
w ogóle tą nauką!nie byłoby przyszłych chemików!
dla Ciebie może to jest durnota rysowanie benzenu
na chemii ale ktoś właśnie dzięki temu odnajdzie
swoją pasję,zostanie chemikiem w przyszłości
wynajdzie jakieś lekarstwo ratujące życie??kto wie...

	Cytat:
	Wkuwanie mapy Polski, świata & stolic na pamięć,

to wcale nie pierdoła=/ nigdy nie wiesz gdzie Ci sie może przydać taka wiedza...
a nuż zostaniesz np dziennikarzem?bedziesz relacjonował
zdarzenia ze świata? i co wypadało by wiedzieć co jest stolicą afganistanu...

	Cytat:
	ale za to potrafi biznesplan dla jakiejś firmy napisać w 5 minut!!

przecież my się tego nauczymy na Podtsawach..wszytko w swoim czasie:)

	Cytat:
	Wybrało się historię to wkuwa się historię!!!

jak pójdziesz na studia to wybierzesz sobie historię i będziesz jej wkuwał
ile tylko chcesz...a jakaś wiedza ogólna o chemii,biologii, i innych'duperelach'' może
Ci sie nie jeden raz przydać...

	Cytat:
	Nika-dla mnie zbedne pierdoły to np. tworzenie stron internetowych

a dla mnie jest to na przykład interesujące,pasjonuje mnie to...lubie takie rzezcy robić...
może w przyszłości będę dzięki temu zarabiać pieniądze?

CO KTO LUBI

powiem jedno WIEDZY NIGDY ZA DUżO
czy ktoś się z tym nie zgadza?

Post został pochwalony 0 razy

Jeśli bede potrzebowała wiedzy jak stworzyć stronę internetową, to w googlach wp0isze tworzenie strony internetowej, albo otworze zeszyt z informatyki, ale nie wiem po co amm sie tego uczyc na pamiec, zwłaszcza, ze teraz juz nac a nic nie pamietam Smile

Post został pochwalony 0 razy

Moim zdaniem wkuwanie tylu rzeczy jest w pewnym sensie głupotą, lecz niestety nie da się tego ominąć, bo trzebaby wprowadzić studia od 1 kl podstawówki. Im bardziej mamy rozszerzaną wiedzę podstawową tym lepiej wiemy, na czym będzie miało polegać studiowanie danego kierunku i czy się do tego nadajemy. A zresztą nauka sama w sobie, nawet tych bezsensownych rzeczy ćwiczy umysł, zdolność zapamiętywania, itp. Zgadzam się z Fenirusi, choć też często jak mam się czegoś nauczyć to muszę zrobić 15 rundek po pokoju i wszystko co mogę zrobić aby tylko się za to nie brać Smile

Post został pochwalony 0 razy

Jeżeli matematykę personifikować i nadać jej cechy takie jak Andrzej, to nie powiedziałbym, że jest królową nauk, jak dla mnie jest starą jędzą, a nie żadną królową. Uważam, że to co jest potrzebne z matmy w zyciu, przynajmniej dla mnie było w podstawówce. I to co mamy teraz, sinusy, cosinusy to jedna, wielka pomyłka. Cała chemia i fizyka to jak dla mnie jedna wielka, niezrozumiała papka. Nauka państw i stolic, moim zdaniem nie jest zła. Dajmy na to Andrzej, że jedziesz do Szwecji, to wypadałoby, żebyś wiedział gdzie jest na mapie. Ale znajomość takich małych pierdół, jakich wymaga pan profesor jest zbędna. Jak dla mnie odnajdywanie pasji powinno być w gimnazjach. A w liceum rozwijanie tego co się lubi. Skoro ktoś np ja, nie znosi przedmiotów ścisłych to po co ma się ich uczyć i bać się o oceny ? Biologia, moim zdaniem jest potrzebna niekiedy, bo warto wiedzieć z czego ludzie się składamy, ale też bez przesady. Te nazwy na biologii, czy chemii typu adenozynotrójfosforan sprawiają, że otwiera się nóz w kieszeni. Gdyby tak szkoła była dostosowana do zainteresowań hobby, to byłoby nieco utopijnie, ale ciekawie. Dużo bym dał żeby były takie przedmioty jak historia muzyki, czy historia filmu, no ale mogę sobie pomarzyć. Muszę tylko się męczyć z jakimiś głupotami o fenolach.

Post został pochwalony 0 razy

heee co Ty chcesz od fenoli ;D
fenole są spoko ;D
Smile

i popieram tu Pietruszkę w tym że nauka
sama w sobie, nawet tych bezsensownych rzeczy
ćwiczy umysł, zdolność zapamiętywania, itp.
RACJA!

Post został pochwalony 0 razy

adenozynotrójfosforan to jeszcze nic Wink

Post został pochwalony 0 razy

No wiem, że nic, ale podałem jako przykład. Rozumiem Fenirusi, że masz sentyment do fenoli, jako, ze są z nazwy podobne do Twojego pseudonimu, ale ja nie mam specjalnie powodów, żeby lubić i interesować się nimi. Jak chcesz poćwiczyć zapamiętywanie to lepiej zagrać sobie w jakieś gry pamięciowe, a nie wkuwać głupoty których się nie rozumie.

Post został pochwalony 0 razy

popieram don Pietra Wink

to jest wkuwanie głupot, których się nie rozumie Wink

Post został pochwalony 0 razy

Ech...ale ja np najchętniej uczyłabym się polskiego, historii IIWŚ w Polsce (i tylko bo reszty historii nie cierpię), , biologii, chemi i podstaw psychologii. Powiedzcie mi jakim cudem miałoby być tak, abym całej reszty się nie uczyła??!! Dla mnie cała inf jest głupotą, bo nie mam zamiaru mieć nic z komputerami wspólnego, w sumie ich nie cierpię jak i wszystkiego co z nowoczenością związane, a to co chcę to umiem (włączyć muzykę i wejść na stronkę), cała fizyka jest dla mnie "be", geografia też mi się nie przyda bo nie zamierzam nigdy opuszczać kreju, oprócz wymarzonego wypadu na Madagaskar; ...itd. Z niektórych rzeczy nawet podstawy są nie potrzebne...
Ta dyskusja jest bez sensu... Sad

Post został pochwalony 0 razy

Pietruszka, pomarzyc sobie można Smile

Post został pochwalony 0 razy

eee tam na pewno ktoś rozumie fenole,
Ty natomiast Pietro rozumiesz hegemonię w Europię
a ja rozumiem Fenole:)
więc tutaj po prostu zasada oboawiązuje
CO KTO WOLI Smile

Post został pochwalony 0 razy