Granice sztuki-Umierający eksponat

Guillermo Vargas, kostarykański artysta, przywiązał psa do ścian jednej z galerii i zagłodził go. Jego "dzieło" zostało jednak... wyróżnione i będzie reprezentowało Kostarykę na "Biennale" Ameryki Centralnej w 2008 roku!
Warto jednak spojrzeć na to dzieło również przez pryzmat ludzi którzy uznali je za zwycięskie...

Post został pochwalony 0 razy

To już ciężka przesada. Sztuki w tym nie widzę, raczej okrucieństwo. Sztuka dzisiaj jest bardzo szeroko pojmowana i nie do końca zgadzam się z tym co nazywane jest sztuką w dzisiejszych czasach.

Post został pochwalony 0 razy

Obrzydliwy sadysta! Jaka sztuka? Gdzie tu sztuka? Chyba sztuka nie bycia człowiekim... Kpina...!

Post został pochwalony 0 razy

Kontrowersyjne i to bardzo. Sadysta.

Post został pochwalony 0 razy

Fantastyczna sztuka, coż za forma, cóż za styl. Skoro zagłodził psa i powiesił go na ścianie, to niech się teraz wykastruję, i powiesi swoje klejnoty na ścianie wpierwszy przypiekając w ognisku i następnie niech sobie je oprawi w ramki. Wybaczcie tę drobną makabreskę, ale skoro takie rzeczy dzisiaj są sztuką... No cóż idziemy do przodu. W perwersji, parafiliach i nienaturalnych zachowaniach ciężko dzisiaj być nowatorskim. Jeżeli ma się nad kimś/ czymś znęcać, to niech się znęca nad sobą, niż na niewinnych zwierzętach.

Post został pochwalony 0 razy

Dlaczego jednak to ta a nie inna sztuka okazała się zwycięska? Dlaczego świadkowie agonii psa pozostali tacy obojętni? Co takiego było w tej wystawie, że nawet zachodni krytycy sztuki przyjęli ją aż tak bezkrytycznie? Reakcja internautów to gniew i rozpacz-w pewnym sensie oczywiście uzasadniona ale czy okoliczności zwycięstwa tej sztuki nie budzą pytań, nie zmuszają do refleksji? Spójrzmy jeszcze raz na to zdjęcie-widać na nim bezbronne, wychudzone stworzenie z pętlą na szyi i z apatycznym zwrokiem wbitym w kąt. Ten obraz uderza, wzbudza emocje, prowokuje-wstrząsa nietylko nami tutaj na forum ale także także wieloma milionami osób na całym świecie. I ktoś teraz retorycznie zapyta-A czy nie o to właśnie tutaj chodziło-O ten cały szok, szum wobec obrazu?!

Każdy zadaje sobie pytanie o to Jak to jest, że artysta zamiast gnić w więzieniu, został nagrodzony? Przecież w przypadku jak by go zamknęli nie było by praktycznie problemu a tak to proszę zobaczyć co się dzieje-Ludzie oburzeni okrucieństwem sztuki walczą, drukują petycje, krzyczą i grzmią w internecie. Media natomiast ten krzyk podnoszą jeszcze bardziej, drukując i emitując sztukę na pierwszych stronach swoich wydań. Nijaki Habacuc Vargas siedzi natoamist sobie teraz przed telewizorem i wszystkiemu przygląda się z bezpiecznej odległości. My tej sztuki jeszcze nie rozumiemy ale ona już odniosła sukces. I nie chodzi tutaj wcale o rozgłos dla jej autora(bo czy on w ogóle istnieje skoro do tej pory jego sprawa nie trafiła nawet do sądu?) Coż więc jest to za sukces i komu mamy go przyznać?

Post został pochwalony 0 razy

Takie informacje można przeczytać w internecie:

"Kostarykański artysta zorganizował wystawę, na której główną atrakcją był umierający z głodu pies. Vargas przed występem głodził i nie dawał nic do picia choremu zwierzakowi, aby potem przywiązać go sznurem do ściany i pokazywać światu potworny Danse Macabre."

Tak mówi ustawa o ochronie zwierząt na terenie kraju wystawiającego sztukę:

Ustawa o ochronie zwierząt z art.17.6:

"Zabrania się; propagowania lub upowszechniania drastycznych scen zabijania, zadawania cierpienia lub innej przemocy, ze strony człowieka, której ofiarami są zwierzęta, chyba że sceny te mają na celu napiętnowanie okrutnego zachowania wobec zwierząt. Sztuka powinna być wolna od okrucieństwa."

Tak przedstawia się link do międzynarodowej petycji w sprawie kontrowersyjne sztuki:
[link widoczny dla zalogowanych] Zebrano już ponad 300 tys. podpisów...

A tak mówi blog owego kontrowersyjnego artysty:

"Jesteś tym co widzisz, jesteś tym w co wierzysz"(...) Pies nie został zagłodzony. Był przywiązany do ściany tylko przez 30 minut."

Popatrzcie teraz na kontrast pomiędzy setkami tysięcy podpisów pod petycją a biernością wobec milionów głodzonych na świecie zwierząt... ale też i ludzi!

Post został pochwalony 0 razy