Nowe oblicze wojny

Zdjęcie Niny Berman pt. "Ranny żołnierz piechoty morskiej USA wraca z Iraku do domu na ślub" wstrząsnęło opinią publiczną. Wiele gazet natomiast nieodważyło się go opublikować(zresztą czy słusznie?!) więc zniknęło również z wielu wydań internetowych.

Żołnierz przedstawiony na fotografii to zaledwie 24-letni mężczyzna. W grudniu 2004 roku został ciężko ranny w al-Quaim. Gdy jego ostrzelany samochód stanął w płomieniach, nie mógł wyjść z szoferki. Włosy, skóra twarzy płonęły. Czaszka była na tyle uszkodzona, że chirurdzy uzupełnili ją palstikiem. Przeszedł ponad 50 operacji i bolesną rehabilitację, co trwało 19 miesięcy. Nie ma uszu ale jest szansa, że w kolejnych operacjach dostanie nos i podbródek. Sierżant Ty Ziegel sam nie mógł w to uwierzyć, gdy jego dziewczyna postanowiła mimo to wyjść za niego. Panna młoda to Renee Kline-21-letnia piękna młoda dziewczyna. W liceum zakochała się w atletycznym, młodym człowieku. Teraz obok niej stoi inwalida bez twarzy, bez lewej ręki, bez trzech palców prawej ręki, z paluchem nogi przyszytym jako kciuk.

To ślubne zdjęcie stało się ikoną wojny w Iraku. To najbardziej antywojenna wiadomość rzucona w twarz Ameryce.
Prawie każdy Amerykanin zna bowiem liczbę poległych w Iraku(3700) ale tylko nieliczni zdają sobie sprawę z ponad 28 000 rannych, w tym wielu ciężko.

A teraz takie pytanie: Jaki sens ma szybka śmierć żołnierza ginącego od kuli zbuntowanego irakijczyka a jaki sens stanowi przykład powyższego żołnierza, który już do końca życia pozostanie inwalidą? Media mało mówią o rannych-bardzo dużo miejsca poświęcają natomiast zabitym, których postacie często podnoszą do rangi sacrum. Czas spojrzeć na wojnę w Iraku z nowej perspektywy-poniżej obraz dający na ten teamt naprawdę dużo do myślenia.

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	A teraz takie pytanie: Jaki sens ma szybka śmierć żołnierza ginącego od kuli zbuntowanego irakijczyka a jaki sens stanowi przykład powyższego żołnierza, który już do końca życia pozostanie inwalidą?

Sensem tym jest kończąca się na świecie ropa, oraz współczesny bożek czyli $$$ Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy

Miłość... Coś pięknego.. Jak wiele przeszkód potrafi pokonać... A sensem wojny... wszyscy wiemy jak jest... Niestety, ale Andrzej ma rację... O ile piękniej byłoby na świecie, gdyby ludzie przejrzeli na oczy...

Post został pochwalony 0 razy

Andrzej napisał:

	Cytat:
	A teraz takie pytanie: Jaki sens ma szybka śmierć żołnierza ginącego od kuli zbuntowanego irakijczyka a jaki sens stanowi przykład powyższego żołnierza, który już do końca życia pozostanie inwalidą?

Sensem tym jest kończąca się na świecie ropa, oraz współczesny bożek czyli $$$ Rolling Eyes

Wszyscy uczestniczymy w wyścigu szczurów, w mniejszym lub większym stopniu. Szkoda faceta, ale takie jest ryzyko zawodowe żołnierzy.

Post został pochwalony 0 razy

O kur*a. Wybaczcie wulgaryzm, ale jest on uzasadniony. I ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości, że Irak nie jest odpowiednim miejscem do wykrwawiania się, a USA na tyle wielkim sojusznikiem, by nadstawiać za nich karku. Mam nadzieję, ze to małżeństwo nie rozpadnie się, ze lasce nie odwidzi się być żoną, jakby nie patrzeć kaleki, w końcu to młoda dziewczyna, a facet jakby nie patrzeć jest resztką człowieka Hrm

Post został pochwalony 0 razy

I niech mi ktoś powie, że pacyfizm jest czymś złym. Ludzie cierpią i giną za czyjeś portfele, po obu stronach konfliktu.

Post został pochwalony 0 razy

Płakać się chce, gdy pomyśle ilu ludzi ma przez to zmarnowane życie... A życie innych to dolary... Sad

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych] znajdziecie zdjęcie pary sprzed wypadku...[/code]

Post został pochwalony 0 razy

Uważam, że powinien być gdzieś wydzielony jakiś poligon, na którym ci którzy chcą prowadzić wojny, mogli by się napier*alać.

Post został pochwalony 0 razy