Autor |
Wiadomość |
młotek
Dołączył: 07 Gru 2006
Posty: 519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ogrodzieniecka krępa ;);)
|
|
|
|
Do tej pory byłam przekonana, że seks ma służyć i przyjemności i w związku z tym prokreacji...no cóż...jak kto woli...
tak się zastanawiam czy ludzie, którzy decydują się seks robią to tylko dlatego, że muszą zaspokoić tą żądzę czy raczej by usatysfakcjonować siebie i partnera???
a co do funkcji tej drugiej wymienionej przeze mnie, czyli prokreacja...faktem jest, że jeśli ktoś się zapiera rękami i nogami, że nie chce mieć dzieci, bo nie czuje się do tego stworzony, to czy to znaczy, że trzeba mu zabraniać przyjemności, jaką jest współżycie??? wątpie...
trochę pokręcone to co napisałam, ale to jest moje 100 myśli na sekundę....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 20:02, 29 Cze 2007 |
|
|
|
|
don_Pietro_Corpseone
Moderator
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 707
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zawiercie
|
|
|
|
Seks jest dla ludzi. Celibat obowiązuję jak dotąd chyba tylko księży i zakonnice (czego zniesienia jestem zwolennikiem). Nie ma już stosów za uprawianie czynów lubieżnych bez swistka papieru czy to z koscioła czy z urzędu stanu cywilnego. Wszystko jest zależne od wolnej woli i sumienia delikwenta. Każda przyjemność niesie ze sobą ryzyko, i jeżeli korzysta się z przyjemności rozsądnie to obywa się bez konsekwencji. W tym przypadku również. A co do Twojego pytania, dlaczego ludzie robią ten tego nie da się odpowiedzieć. Każdy przypadek jest inny, i jest to indywidualne i zależne od charakteru ludzi, od tego czy wywierają na siebie presję i czy chcą za wszelką cenę dorobić się dzieciaka, bo skapneli się, że już są w takim wieku, że może zaraz być za późno. Co do prokreacji zgadzam się, że nie można do niej nikogo zmusić, a tym bardziej czegokolwiek zabraniać. Są przecież również pary bezpłodne, i oni z powodu swojej dolegliwości mają rezygnować ze współżycia ? Przynajmniej nie muszą się martwić o środki antykoncepcyjne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 19:26, 30 Cze 2007 |
|
|
Nika
Moderator
Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 1035
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zawierciątko :)
|
|
|
|
Szkoda tylko, że chcąc zaspokajać swoje żadze ludzie wzajemnie sie krzywdzą...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 10:48, 01 Lip 2007 |
|
|
don_Pietro_Corpseone
Moderator
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 707
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zawiercie
|
|
|
|
Zgadzam się. Nie chodziło Ci tylko i wyłącznie o żądze seksualne ? Spełniając jakiekolwiek swoje żądze możemy skrzywdzić drugą osobę, w większości przypadków nie zdając sobie z tego sprawy. Często pojawia się dylemat moralny. Czy wybrać swoje szczęście, czy szczęscie drugiej osoby ? Ja osobiście jestem zwolennikiem teorii złotego środka, albo perswazji werbalnej, przedstawiania argumentów i dyskusji. W przypadku życia seksualnego i pożycia międzyludzkiego rozmowa i umiejętność jej przeprowadzania ułatwia życie. Ale niestety ten temat jest ciągle tematem tabu i znając warunki, niestety dość konserwatywne w których żyjemy, można dojść do wniosku, że będzie jeszcze tabu przez jakiś czas, a to nie dobrze. Gdyby pary rozmawiały ze sobą szczerze o swoich pragnieniach i oczekiwaniach względem siebie, kto wie, może tak bardzo by się nie krzywdzili ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 18:27, 01 Lip 2007 |
|
|
Nika
Moderator
Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 1035
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zawierciątko :)
|
|
|
|
Mysle, ze to ejst jeden z najczęstszych błędów... Własnie brak rozmowy i wzajemniego zrozumienia. Tak mi sie wydaje przynajmniej. Miałam na mysli ogólnie żądze.. a te seksualne... nie komentuje..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 19:52, 01 Lip 2007 |
|
|
Fenirusi
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zawierciowo:) of course;)
|
|
|
|
prawda jest taka. bez seksu nie byłoby ludzkości, nie byłoby nikogo. To jest naturalna sprawa. Kto robi to tylko dla przyjemności będąc przeciwko życiu(jak to nasz ksiądz powiedział) jego sprawa. Seks nie jest podstawą miłości. jest tylko jej dopełnieniem. JAK dla mnie nie ma miejsca dla współżycia bez miłości. Kiedyś oddanie się komuś było jedną z najwiekszych wartości, było to coś niesamowitego,było to jedno z najpiekniejszych doswiadczeń w życiu- oddać się osobie którą sie kocha. Na zawsze. teraz seks jest powszechny jak ciepłe bulki. Wszędzie można go spotkać, Nie liczy sie z uczuciami. zrobila sie z tego zwykla rzecz, zamiast pozostać czymś niesamowitym, jedynym, niepowtarzalnym, Rzadko sie zdarzają osoby mające jednego partnera seksualnego w życiu. Taki swiat, 21 wiek. Życie. Dla każdego ten akt ma inne znaczenie..szkoda że dla niektórych tak małe....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 14:19, 21 Wrz 2007 |
|
|
don_Pietro_Corpseone
Moderator
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 707
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zawiercie
|
|
|
|
Zgadzam się, że jesteśmy świadkami seksualizacji w życiu. Nie uważam jednak, aby marginalizowanie tej sfery ludzkieej egzystencji było słuszne. Przez wieki był to temat tabu, zresztą w wielu kulturach nadal jest, a w końcu nic co ludzkie nie powinno być obce. Osobiście nie przeszkadzają mi ładne kobiety w skąpych kostiumach w reklamach, na billboardach. Przynajmniej idąc szarą ulicą jest okazja zawiesić na czymś oko. Możliwe, że seks jest dzisiaj odarty z pewnej mistyki, która towarzyszyła mu w przeszłości. Dzisiaj jest to coś, co prędzej czy później musi nadejść. Szczerze mówiąc to uważam, że posiadanie w życiu tylko jednego partnera jest wspaniałe, ale na dłuższą metę pojawiają się minusy. Po
pewnym czasie pojawi się nieunikniona monotonia. Nie o to chodzi chyba, ażeby dopełnienie miłości odbywało się poprzez wymuszenie, zobowiązanie czy o zgrozo przyzwyczajenie. Oczywiście, nie gloryfikuję tutaj prostytucji, czy puszczania się, ale chodzi mi o to, że ciężko ciągnąc coś, gdzie musimy non stop od siebie dopłacać. Po iluś latach współżycia, miłość fizyczna w takich przypadkach spada na niższy plan, albo w ogóle zanika. Ale ochota i pożądanie nie muszą. Tak mi się wydaje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 19:56, 21 Wrz 2007 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|