Forum ILO im S Żeromskiego w Zawierciu Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Wasze ulubione kawały?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum ILO im S Żeromskiego w Zawierciu Strona Główna » HUMOR Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Wasze ulubione kawały?
Autor Wiadomość
Badyl




Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ogrodzieniecki las :pp

Post
- Na jutrzejszą klasówkę nie przyjmuje żadnych wymówek. Jedyne, co was zwalnia to zwolnienie od lekarza.
Jasio:
- A jak się będzie zmęczonym po sexie?
- No to będziesz pisał lewą ręką Jasiu...
*****


Post został pochwalony 0 razy
Czw 10:31, 15 Lut 2007 Zobacz profil autora
KRS




Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Tata, Jaś i Malgosia pojechali na wakacje. kiedy dojechali na miejsce i weszli do pokoju w którym mieli mieszkac, okazało się, że jest tylko 1 lóżko pięrtowe. Tatuś wiec powiedział ze dzieci beda spac na gorze, a on na dole. Kiedy nadszedl wieczor Jas spytal Malgosie:
- Malgosiu zrobimy to dzisiaj w nocy?
Malgosia odpowiedziala:
- tak!tak!
na to Jas jej powiedzial:
- OK! Malgosiu to zrobimy tak: jak cie bedzie bolalo to bedziesz mowila pączek to tatuś się nie kapnie o co chodzi
- Dobrze Jasiu.
Kiedy nadeszla noc i tata juz zasnal Jas zabral sie do rzeczy:
- Pączek
- Pączek, pączek
- Pączek, pączek, pączek
- Pączek, pączek, pączek, pączek
Nagle tata się obudził:
- Jedzcie tam szybciej te pączki bo mi lukier na glowę kapie!


Post został pochwalony 0 razy
Czw 17:41, 15 Lut 2007 Zobacz profil autora
Badyl




Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ogrodzieniecki las :pp

Post
Droga Mamo!
Nareszcie koniec szkoły. Dla mnie już na zawsze. Jestem od dawna zakochana I postanowiliśmy z moim chłopakiem wreszcie "się urwać". Wiem, że Tobie się to nie spodoba, ale on jest taki słodki! Te jego tatuaże I piercing na każdym kawałku ciała... A ten jego motocykl! Ali (tak nazywa się mój miły) twierdzi, że jazda na nim w kasku to grzech. Ali jest kompletnie na moim punkcie zwariowany. Mówi, że go uratowałam, bo ten alkohol by go w końcu zabił... Aha, i najważniejsze. Będziesz miała wnuka!

Tak się cieszę! Kolega Alego ma gdzieś w lesie drewnianą chatkę. Trzeba ją wyremontować i nie ma w niej światła ani wody, ale to będzie nasz nowy dom. Nie martw się! Będziemy mieli, z czego żyć. Ali ma kapitalny pomysł. Będziemy uprawiać marihuanę i sprzedawać ją w mieście Ma być z tego kupa forsy. Tak się cieszę!
I nie martw się proszę. Wkrótce będę miała 14 lat I naprawdę mogę na siebie sama uważać. Mam tylko nadzieję, że szybko pojawi się ta szczepionka przeciwko AIDS. Alemu bardzo by to pomogło...
Twoja ukochana córeczka.

P.S. Wszystko bzdura!!! Jestem u Krychy i oglądamy telewizję. Chciałam Ci tylko uświadomić, że są gorsze rzeczy niż to świadectwo, które znajdziesz na nocnym stoliku. Buziaczki!!!


Post został pochwalony 0 razy
Czw 17:52, 15 Lut 2007 Zobacz profil autora
KRS




Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Wchodzi maz do domu, zona przestraszona przestraszona ze znowu ja uderzy wiec zrobila pyszny obiadek, podala mu gazetke, piwko itp
Maz nie wie do czego sie doczepic wiec mowi do zony
-Zaszczekaj
-Hau hau
- Osz Ty kurwo na swojego szczekasz


Wchodzi maz do domu, zona przestraszona przestraszona ze znowu ja uderzy wiec zrobila pyszny obiadek, podala mu gazetke, piwko itp
Maz nie wie do czego sie doczepic wiec mowi do zony
-zapal swiatlo
-zgas
-zapal,zgas
Zona wszystko tak zrobila a on do niej
- Osz Ty kurwo komu tam sygnaly dajesz


Post został pochwalony 0 razy
Czw 18:25, 15 Lut 2007 Zobacz profil autora
Badyl




Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ogrodzieniecki las :pp

Post
Pije góral wódkę z Japończykiem. W pewnym momencie Japoniec rozochocony wstaje i sruuuuuuuuuuuu góralowi w pysk. Góral lekko oszołomiony podnosi się i pyta:
- Co to było?


- Kara Te - odpowiada Japoniec w swoim narzeczu.
Po jakimś kwadransie góralisko rozochociło się, wstaje i sruuuuuuuuuuu w żółtka. Chwilę dłuższą trwało zanim Japoniec załapał pion i poziom, a oszołomiony łamaną polszczyzną pyta:
- Czo to było?
Góral w sowim narzeczu odpowiada:
- Tyż cuś japońskiego, zderzak od Toyoty...
*****

Przychodzi mężczyzna do sklepu z zabawkami i chce kupić swojej córce laleczkę Barbie. Sprzedawczyni poleca:
- Jest wiele różnych modeli, mamy: "Barbie w szkole" za 27,95,
"Barbie na kempingu" za 27,95, "Barbie imprezowa" za 27,95,
"Barbie wychodzi za mąż" za 27,95...


"Barbie na zakupach" za 27,95, "Barbie na plaży" za 27,95 oraz
"Barbie rozwiedziona" za 527,95.
Zaskoczony facet pyta:
- Co proszę??? Co to był za model na końcu??
- "Barbie rozwiedziona" za 527,95
- Hmmm, dlaczego "Barbie rozwiedziona" kosztuje równe 500 więcej????
- No tak... Wie Pan, w zestawie "Barbie rozwiedziona" jest masę dodatków: Domek Kena, auto Kena, motocykl Kena, stereo Kena...


Post został pochwalony 0 razy
Czw 19:13, 15 Lut 2007 Zobacz profil autora
Jay S.Layer




Dołączył: 04 Lut 2007
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świat wewnątrz umysłu

Post
Lato w górach.
Idzie sobie baca i widzi turystę siedzącego na kamieniu.
Tak mu się przygląda aż wreszcie mówi:
"Panocku! Panocek tak nie siedzi bo panockowi rzyć odmarznie"
Turysta się pyta:
"Rzyć? A co to takiego?"
Góral trochę zakłopotany odpowiada:
"No...to na cym panocek siedzi. A jak siem to po wasemu nazywa?"
Turysta mówi:
"No... mówimy na to dupa"
Baca myśli przez cwilę:
"Hmmm...Tyż godnie" Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Pią 12:08, 16 Lut 2007 Zobacz profil autora
kuleczka




Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: piękne okolice Łaz :D

Post
Szkot wysłał żonę na wakacje na Karaiby. Po tygodniu otrzymuje depeszę z hotelu:
"Pańska żona się utopiła STOP Jej zwłoki oklejone krewetkami wyłowiła straż przybrzeżna STOP Co robić? STOP".
Szkot idzie na pocztę i nadaje telegram:
"Krewetki sprzedać STOP Pieniądze przelać na moje konto STOP Przynętę zarzucić ponownie STOP
*****************

Na przejście graniczne w Hrebennem zajeżdża czarny Merc 600. Wysiada młody facet w czarnym garniturze i otwiera bagażnik. Podchodzi celnik i zadaje gościowi klasyczne pytania:
- Narkotyki? Broń? Dewizy?
- Oczywiście - odpowiada kierowca i otwiera walizki.
Celnik z niedowierzaniem patrzy na zawartość waliz. Pierwsza wypełniona po brzegi foliowymi torebeczkami z białym proszkiem, druga pełna kałachów, w trzeciej równo poukładane paczki studolarowych banknotów.
- To wszystko pana? - pyta celnik.
- Nie - odpowiada młody człowiek - to jest pana, moje jest w tamtym tirze.
*****************

Na parkingu stoi beemka. W pewnym momencie podbiega do niej kolo w dresie, wywala szybę, ładuje się do środka, rwie kable, odpala "na krótko" i z piskiem odjeżdża! Tak jedzie, ale rozgląda się po wnętrzu auta, wali sie w łysy łeb i mówi:
- O żesz ku**a, to mój!
*****************

Ogloszenie:
"Marzysz o wielkiej wygranej? Nie zwlekaj! Wyslij SMS o tresci "ch/uj wam w dupe" na nr 997. Do wygrania darmowa przejazdzka polonezem, 3 zdjecia i 2 bransoletki."
*****************

Kochanie znalazłam pod łóżkiem naszego syna takie pisemko sado-maso, wiesz: związani ludzie, maski, pejcze... - mówi żona do męża .
- No i co zrobimy?
- Nie wiem, ale klaps nie jest chyba najlepszym pomysłem...


Post został pochwalony 0 razy
Sob 20:53, 24 Lut 2007 Zobacz profil autora
TeamGeist
Administrator



Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Grunwald, 15 lipca 1410 roku.

Wstaje swit. W lesie budzi sie polski obóz.
Poranny posilek, modlitwa. Jagiello staje przed namiotem, powiadomiony o przybyciu poslów krzyzackich.
- Panie, Wielki Mistrz, Ulrich von Jungingen, proponuje, by zamiast toczyc tu krwawa bitwe i stracic kwiat rycerstwa, wyznaczyc jednego z kazdej ze stron.
Niech oni stocza pojedynek, a który z nich zwyciezy, tego strona uznana zostanie za zwycieska w calej bitwie.

Po chwili namyslu Jagiello sie zgodzil. Poslowie odjechali, a Jagiello podaza do namiotów rycerzy.
- Sluchaj Zawisza, zamiast bitwy bedzie pojedynek - pójdziesz walczyc o wygrana bitwe.
- No wiesz Wladek, pojutrze tak. No moze jutro... Ale dzis nie dam rady.
- Rozumiesz, imprezka byla, dalismy czadu no i... Po prostu nie dam rady...
Król udal sie, wiec do kolejnego rycerza:
- Powala, pójdziesz walczyc w pojedynku o wygrana bitwe?
- Sorki Wladek, wczoraj byla imprezka u Zawiszy. Dalismy czadu no i wiesz.... Pojutrze spoko, dzis nie dam po prostu rady....
Udal sie, wiec Jagiello do kolejnego namiotu:
- Zbyszko, pójdziesz walczyc o wygrana bitwe??
- Królu zloty, nie dam rady. Byla imprezka...
- Tak, tak, wiem - u Zawiszy. Kto jeszcze tam byl?
- No chyba wszyscy...
- Zwolaj wojska, niech sie ustawia w szeregu pod lasem..
Stanelo, wiec polskie wojsko pod lasem, naprzeciw król.
- Sluchajcie, bedzie pojedynek o wygrana bitwe. Czy ktos z was jest w stanie stanac do niego?? Siedza rycerze w kulbakach, kazdy lypie na drugiego, glowy pospuszczali.
Nikt nie chce... Nagle slychac:
- Ja! Ja! Ja chce!!! Ja pójde!!!?Rozgladaja sie i widza - stary dziad z broda do pasa, ubrany w jakis taki jutowy worek, lachmany.
- Rany Boskie, nie ma nikogo innego?????
No i nikogo innego nie bylo. Dali, wiec dziadkowi dlugi dwureczny miecz.
Idzie dziadek przez pole, miecza nie da rady dzwignac, wiec ciagnie go za soba....
Patrza Polacy, a z przeciwnej strony wyjezdza na koniu wielkim jak stodola zakuty caly w lsniaca zbroje wielki jak dab rycerz.
Jagiello chwyta sie za glowe i jeczy, a Polacy wrzeszcza:
- DZIAAAADDDEEEK!!! W NOOOGGGGGIII!!! W NNNOOOGGGGIIIIIIIIIII!!
Rycerz niemiecki jednak juz ruszyl, juz dopadl dziadka, który w ogóle nie zamierzal uciekac. Podniósl sie tuman kurzu.
Nic nie widac, tylko jakies takie jeki slychac. Po chwili wiatr oczyscil pole z pylu.
Patrza Polacy, a tam kon bez nóg, krzyzak bez nóg, a dziadek stoi i trzesaca sie reka trzyma miecz na gardle Niemca.
I mówi:
- Masz szczescie c**ju, ze wrzeszczeli "w nogi", bo bym ci leb upier***il!!! Very Happy Very Happy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Czw 14:27, 01 Mar 2007 Zobacz profil autora
Nika
Moderator



Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 1035
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zawierciątko :)

Post
- Panie doktorze, bardzo mnie boli łokieć.
- Proszę jutro przynieść mocz do analizy.
Zdenerwował się facet, bo co ma wspólnego analiza moczu z bólem łokcia.
Postanowił zakpić sobie z lekarza i do naczynia wlał mocz swój, córki, żony i to wszystko doprawił zużytym olejem silnikowym.
Na drugi dzień otrzymuje wyniki dogłębnej analizy moczu:
- Córka jest w ciąży.
- Żona z kimś pana zdradza.
- Silnik w pańskim samochodzie jest do wymiany. A pan powinien przestać się onanizować w czasie kąpieli, bo uderza pan
łokciem w brzeg wanny i stąd ten ból


......................................................................................................................

Przychodzi mały chłopczyk do burdelu. Trzyma w rękach skarbonkę i rozjechaną żabę. Mówi do burdel-mamy:
- Czy mogę poprosić panią która ma AIDS?
- Ale dziecko po co ci pani chora na AIDS?
- Czy to prawda, że jeśli ja bedę ruchał panią, która ma AIDS, to też bede miał AIDS?
- Tak.
- A czy to prawda, że jeśli, jak codzień, przyjdzie do mnie pani niania i bedzie mnie molestować, to ona też bedzie miała AIDS?
- Tak.
-A czy, jak pózniej przyjdzie mój tata i bedzie ruchał nianie, to on też bedzie miał AIDS?
- Tak.
- A czy, jak pózniej mój tatuś bedzie ruchal moją mamusie, to ona też bedzie miała AIDS?
- Tak.
- A czy, jak co środe przyjedzie śmieciarz i bedzie ruchał moją mame, to on też bedzie miał AIDS?
- Tak.
- No, o tego kutasa mi chodzi, bo mi żabkę przejechał.

..................................................................................................................


Post został pochwalony 0 razy
Pon 16:42, 26 Mar 2007 Zobacz profil autora
KRS




Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Trochę *core Smile

Facet siedzi na korytarzu w szpitalu i czeka na narodziny swojego dziecka. Nagle z porodówki wychodzi lekarz trzymając dziecko. Facet uradowany zmierza w stronę lekarza, a tu nagle... łuppp! Lekarz rzuca
dzieckiem o ścianę. Facet patrzy z przerażeniem na lekarza i pyta:
- Ppanie...! Nno cco ppan...?!
A lekarz na to:
- Żartowałem! Zmarło przy porodzie.


Dzwonek do drzwi, otwiera kobieta, widzi faceta i dwie trumny.
- To pomyłka.
- Żadna pomyłka, dzieci z kolonii przywiozłem.

Co mówi żyd gdy wsiada do taksówki ?.
- Panie szofer, gazu ! Wink

Przychodzi baba z urwanym uchem do straganu, krew się leje, pryska na około:
- Pani mi da jeszcze jedną siatkę, bo mi się ucho urwało...

Jak się nazywa rosół z wielu kur?
- Rosół skurwielu!

W pewnej rodzince:
- Mamusiu, mam już 16 lat, czy mogę zacząć nosić stanik?
- Nie zawracaj mi teraz głowy, Andrzejku.

Czym jest pocałunek?
- Pukaniem do drzwi na piętrze z pytaniem, czy parter jest do wynajęcia.


Post został pochwalony 0 razy
Pon 12:20, 23 Kwi 2007 Zobacz profil autora
Satan's little helper




Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Post
Z tym Andrzejkiem to było celowe? Smile bo nie wiem czy jesteś złośliwy, czy tak wynikało z kawału. Żeby tak moderatora wyśmiewać Razz


Post został pochwalony 0 razy
Pon 14:35, 23 Kwi 2007 Zobacz profil autora
KRS




Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Satan's little helper napisał:
Z tym Andrzejkiem to było celowe? Smile bo nie wiem czy jesteś złośliwy, czy tak wynikało z kawału. Żeby tak moderatora wyśmiewać Razz



Przypadek RazzRazzRazz


Post został pochwalony 0 razy
Pon 17:36, 23 Kwi 2007 Zobacz profil autora
Andrzej
Moderator



Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łaziska :)

Post
Cytat:
Z tym Andrzejkiem to było celowe? bo nie wiem czy jesteś złośliwy, czy tak wynikało z kawału. Żeby tak moderatora wyśmiewać
Ja na to nie wpadłem Wink


Post został pochwalony 0 razy
Pon 17:44, 23 Kwi 2007 Zobacz profil autora
KRS




Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Z cyklu breakcore Smile


Po dwóch latach spędzonych w więzieniu, Krzysztof stanął na oświetlonej słońcem ulicy i zobaczywszy lekko ubrane kobiety, poczuł wyraźne parcie w dżinsach. "Muszę zaruchać. Natychmiast." pomyślał.
Jednak w drodze do domu nie spotkał ani jednej dziewczyny, której nie towarzyszyłby mężczyzna, a bójki wszczynać nie mógł... Stanąwszy w drzwiach mieszkania, Krzysztof spojrzał na swoją matkę... "Nie, kurwa - tłumaczył sobie - nie mogę tego zrobić, stary by mnie zabił. Z drugiej strony, matka wstydziłaby się mu powiedzieć, hmmm" W tym momencie w oczy rzucił mu się pewien detal i Krzyś jednym sprawnym ruchem zatkał mamie usta, przyparł ją do ściany i nie zważając na zdecydowany opór brutalnie i dokładnie zerżnął.
Gdy było już po sprawie, usiedli z mamą przy herbacie:
- Ty durny pojebie - spokojnie zaczęła matka - zajdę w ciążę to stary cię zabije.
- Nie strasz - wycedził Krzyś - widziałem, masz na ramieniu plasterek...
- Tak, kurwa, nikotynowy.



Porzucona kochanka wiejskiego lekarza rodzi córeczkę. Postanawia zemścić się na kochanku. Zawija noworodka w ręcznik idzie do domu lekarza, kladzie dziecko na stól..
- Zrób z nimi co chcesz - mówi i wychodzi.
W tym samym czasie dzwoni telefon. Lekarz jest wzywany na plebanie do cieżko chorego ksiedza. Bojac sie, aby dziecka nie znalazla zona zabiera go na plebanie. Podczas badania ksiedza wpada na 'genialny' pomysl.
- Prosze ksiedza! To jest rewelacja swiatowa, ksiadz jest w ciazy i zaczyna sie poród. Ksiadz goraco prosi, aby lekarz nikomu tego nie rozpowiadal.
Ten skwapliwie sie godzi, rozcina ksiedzu brzuch wyjmuje zaropialy wyrostek robaczkowy, zszywa brzuch i zostawia dziecko. Minelo 18 lat.
- Moje dziecko - mówi ksiadz proboszcz - musze ci zdradzic wielka tajemnice.
- Ja sie domyslam - mówi z usmiechem dziewczyna - wujek wcale nie jest moim wujkiem, tylko ojcem...
- Nie, moje dziecko. Ja jestem twoja mamusia, a ojcem jest ksiadz wikary...



Pewna panienka z tzw. prowincji namiętnie kochała kino. Cały ten filmowy świat kusił tak mocno, że postanowila zostać aktorką. Nie była zbyt rozgarnięta, więc nie wiedziała jak się do tego zabrać. Ktoś znajomy poradził jej:
- Skontaktuj sie z Polańskim, ten podobno lubi pomagać dziewczynom...
Któregoś dnia będąc w Warszawie udała sie do Polsatu. Zagubiona wśród wielu ludzi w budynku, nie wiedziała gdzie iść. Korytarzem akurat przechodził jakiś młody facet z wielkim statywem na plecach. Wyglądał na ważnego, więc panna zagaduje:
- Przepraszam pana, bardzo zależy mi na rozmowie z Romanem Polanskim. Czy mógłby mi pan pomóc?
- Dziewczyno, Polanski mieszka we Francji i załatwienie takiej rozmowy to co najmniej 300 złotych. Masz tyle!?
Panienka:
- Nie mam żadnych pieniedzy, ale zrobiłabym wszystko aby porozmawiać z panem Polańskim.
- Wszystko??
- Tak... Wszystko!!
Po takim oświadczeniu, facet każe dziewczynie iść za sobą. Wchodzi do najbliższego pustego pokoju i mówi do niej:
- Zamknij drzwi i chodz tu.
Zrobiła to co powiedział. A on wtedy:
- Klekaj na kolana i otwórz ten zasuwak. Otworzyła.
- Wyjmij to co tam jest.
Wyjęla, trzymąjac rzecz w obu rekach. Wtedy facet powiedział:
- Dobra, zaczynaj.
Dziewczyna zbliża usta i cichutko:
- Halo... Pan Roman??!!


Post został pochwalony 0 razy
Czw 11:36, 26 Kwi 2007 Zobacz profil autora
KRS




Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Młode małżenstwo u ginekologa dowiaduje się, że będą mieli dziecko. Młody żonkos pyta:
- Panie doktorze a jak z "tymi" sprawami w czasie ciąży można czy nie?
Lekarz:
- W pierwszym trymestrze można bez obaw, normalnie po bożemu, w drugim trymestrze proponuje na pieska - od tyłu bo bezpiecznie dla przyszłej mamusi, a w trzecim trymestrze to tylko i wyłącznie na wilka.
- A można wiedzieć panie doktorze jak to jest na wilka?
- Leżysz pan koło nory i wyjesz!



Wchodzi facet do domu i krzyczy w drzwiach:
-Stara wygrałem w totka!
Żona siedzi przy stole i szlocha.
-Co płaczesz kobieto?! Wygrałem milion w totka.
-Mama umarła! - krzyczy małżonka.
-O ja pier** KUMULACJA!


Post został pochwalony 0 razy
Pią 14:34, 01 Cze 2007 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum ILO im S Żeromskiego w Zawierciu Strona Główna » HUMOR Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin